Zinterpretuj tytuł powieści Stefana Żeromskiego „Przedwiośnie”
„Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego jest najbardziej dojrzałym utworem pisarza, który twórczość rozpoczął jeszcze w Młodej Polsce. Utworom nadawał często symboliczne tytuły: „Siłaczka”, „Zmierzch”, „Rozdziobią nas kruki, wrony….”, „Ludzie bezdomni”, „Przedwiośnie”. Ostatnia powieść jest wynikiem rozczarowania pisarza i wielu współczesnych mu rzeczywistością w nowo odrodzonej ojczyźnie. (Patrz opracowanie tematu 114).
Tytuł powieści jest symboliczny, a więc nie powinien być rozumiany jednoznacznie. Etymologia wyrazu (nauka o pochodzeniu wyrazów) wskazuje na rytm natury, czyli okres poprzedzający nastanie wiosny. Z kolei wyraz wiosna budzi skojarzenia z ożywającą przyrodą, wezbraniem sił witalnych. Rośliny przygotowują siły do nowego życia, magazynują je, aby zapewnić sobie bujny rozwój i wreszcie „wybuchają”. Przyroda zmienia się z dnia na dzień, strzelają gałęzie drzew, pojawiają się pąki liści, zieleni się trawa. Jak wiele sił witalnych musiała nagromadzić natura, aby zapewnić sobie tak intensywny rozwój. Zanim doszło do dostrzegalnych zmian, w organizmach żywych toczyła się walka o nowe życie. Ten etap przedwiośnia przyrody możemy odnieść także do zmian zachodzących w życiu i psychice młodego bohatera utworu Stefana Żeromskiego. Akcja powieści istotnie rozgrywa się na przełomie zimy i wiosny. O tej porze roku Cezary powrócił do Polski, kraju swoich rodziców. Taki sam czas był świadkiem kolejnego ważnego wydarzenia w jego życiu, kiedy podjął desperacka decyzję marszu na Belweder. Przedwiośnie staje się w powieści porą roku, w której główny bohater wkracza w nowy etap życia, podejmuje ważne decyzje. Po powrocie do kraju staje się Polakiem gotowym do ponoszenia ofiar dla swej ojczyzny (udział w wojnie polsko – rosyjskiej), zaś po doznanych rozczarowaniach, staje się „młodym gniewnym” buntującym się przeciwko złu otaczającego świata.
Przedwiośnie przyrody kojarzy się także z przedwiośniem kraju. Okres niewoli Polski można nazwać snem zimowym życia narodu, odzyskanie niepodległości – przedwiośniem, gdyż kraj budził się dopiero do samodzielnego bytu. Pierwsze lata wolnej Polski w ocenie pisarza i głównego bohatera – nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Należało podjąć energiczne działania, wejść na drogę właściwego rozwoju kraju i wybór tej właśnie drogi miał stać się wiosną. Taki tok myślenia znajduje potwierdzenie w słowach Gajowca, który z nieco utopijną wiarą snuje sen o przyszłości ojczyzny: „W granicach tej Polski, które los dał naszemu pokoleniu, stworzone będą stany zjednoczone, wolne i równe. Wypracujemy wszystko […] Wszystko będzie! Wynagrodzimy krzywdy, zapogodzimy się, podźwigniemy się… Wierzymy, że doczekamy się jasnej wiosenki naszej”.
Społeczeństwo nie zdecydowało jeszcze, na którą z dróg wejdzie, jeszcze nie dojrzało do radykalnych działań, znajdowało się w okresie „przedwiośnia”.
Jeśli przyjąć, że określenie „przedwiośnie” można traktować jako synonim niedojrzałości, to odnosi się ono także do charakterystyki głównego bohatera – Cezarego Baryki. Poszukuje on idei, której mógłby oddać całego siebie. Chce działać dla dobra swej nowej ojczyzny, jest niecierpliwy i bezkompromisowy. Młodzieńcze cechy charakteru bohatera można nazwać „przedwiośniem” osobowości, postawy życiowej (patrz opracowanie tematu 115).
Wiosna wywołuje skojarzenia również ze wzmożoną witalnością i erotyką. Tak można interpretować miłość Cezarego do Laury. Uczucie bohatera jest żywe, nawet płomienne. Pragnie Laury wszystkimi zmysłami, co dojrzałej kobiecie sprawia satysfakcję. Wie ona, że jest obiektem pożądania i ma świadomość, że takiej miłości nie ofiaruje jej ani legalny małżonek Barwicki, ani żaden inny mężczyzna. W Laurze zwycięża jednak zdrowy rozsądek, więc proponuje Cezaremu jedynie funkcję kochanka. Młody Baryka nie uznaje żadnych kompromisów: chce mieć wszystko w miłości, albo nic. Zrywa więc ten związek wbrew własnym uczuciom i zmysłom. Miłość ich mogła przerodzić się w „wiosnę”, mogła rozwinąć się bujnie, ale została brutalnie zerwana. Przedwiośnie erotyzmu Cezarego nie doczekało się „wiosny”.
Powieść Stefana Żeromskiego stwarza możliwość różnorodnej interpretacji tytułu, gdyż zarówno kraj, jak świadomość społeczna jego obywateli, znajdują się w okresie dojrzewania: dojrzewa do pełnego życia natura, a także Cezary Baryka, który staje się Polakiem, patriotą, obywatelem odpowiedzialnym za los ojczyzny i narodu, mężczyzną i kochankiem. W jego życiu zbyt szybko wszystko się zmienia, brak mu cierpliwości. Chce jak najszybciej odnaleźć swoje miejsce wśród Polaków, chce miłości kobiety, chce być wierny swoim ideałom. Cezary po prostu pragnie rozpocząć swą „wiosnę” życia, która i tak jest nieco spóźniona przez burzliwe wydarzenia historyczne.
Oceń