Romantyczny pielgrzym – omów na znanych ci przykła­dach

Romantyzm nawiązywał do tematyki średniowiecznej tak zakresie ga­tunku jak i w zakresie światopoglądowym. Mo­tyw pielgrzyma średnio­wiecznego, którego celem było od­wiedzanie miejsc świętych jest dosko­nałym materiałem literackim dla filozofii i twórczości romantycznej. Po­jawia się w niej bohater-pielgrzym, który nie zawsze zna swój cel, raczej go poszukuje, co prowadzi do rozmyślań, refleksji, koncentracji i rozwa­żań religijnych.

W „Sonetach krymskich”, które zostały napisane przez Adama Mickiewi­cza w 1825 podczas podróży na Krym, spotykamy się z pielgrzymem-poetą, pielgrzymem zesłań­cem oraz pielgrzymem-filozofem. Obrazy orientalnej przy­rody spotkały się z zapisem przeżyć poety-pielgrzyma za­fascynowanego bogactwem natury, ale boleśnie przeży­wającego niemoż­liwość powrotu do kraju. Podmiotem li­rycznym sonetów jest właśnie pielgrzym, bohater roman­tyczny o wielkiej wrażliwości i bogatej wy­obraźni. Zafascy­nowany jest ogromem i potęgą natury. Groby i ruiny pobu­dzają go do refleksji. Bohater obarczony jest bogactwem pamięci, skazany na podwójną samotność – uczuciową i poety wygnańca. Jest to postać gorzko doświadczona, której towarzyszy pamięć utraconej prze­szłości. W sonecie „Burza” pielgrzym-zesłaniec odczuwa samotność na skutek braku bliskich oraz na skutek życia wspomnieniami. Gdy na morzu jest cisza, w głębi duszy „Podróżnego” budzi się hydra pamiątek”, a gdy inni w czas burzy modlą się i że­gnają z bliskimi, on siedzi w milczeniu na stronie, bo i mo­dlić się nie umie i nie ma się z kim żegnać. Bohater sonetu pogrążony jest w depresji, zazdrości pasażerom statku, że mają się z kim żegnać i że mogą się modlić. Przeżywa równocześnie tęsknotę za ojczy­zną, poczucie osamotnienia i opuszczenia spowodowane oddaleniem od kraju. I dlatego w sonecie „Stepy Akermańskie” żali się: „Jedźmy, nikt nie woła”. Sonet ten wyraźnie szkicuje sytuację łatwą do emo­cjonalnego uchwycenia, aby wykorzystać ją do zilustrowa­nia ogromnej tęsknoty wy­gnańca. Emocje poety-tułacza są dostępne każdemu odbiorcy, bo każdy wie co czuje czło­wiek wobec ogromu urzekającej przyrody, właśnie o za­chodzie słońca. Skarga osamotnienia szczególnie staje się wymowna, gdy wiąże się z tęsknotą do Litwy. I jedynie pęd statku w czas „żeglugi”, szybka zmiana wrażeń zagłusza w nim chwile bólu silnych wspomnień. Poeta-pielgrzym wy­stępuje w sonecie „Ajudah”, dokonuje on rozrachunku ze swoją poezją. Poszukuje celu i dowartościowania swojej osobowości w twórczości poetyckiej. W utworze poeta przedstawia temat od wieków poruszany przez wielu arty­stów – jest to dążenie do sławy, która zapewnia artyście nieśmiertelność. Poeta – pielgrzym w romantycznej pozie wsparty na Ajudahu skale patrzy w dół obserwując spie­nione fale wzbijające się o brzeg. Także w sercu poety uderzają różne namiętności, ale to właśnie te burze ży­ciowe, cierpienia są źródłem poezji, to one, dzięki talentowi za­pewniają poecie nieśmiertelność. Poeta ze świadomo­ścią mistrzowskich osiągnięć umie zdobyć się na rzeczową oceną swoich utworów i wypo­wiedzieć się pośrednio w refleksjach o własnej osobowości twórczej. W sonecie „Bakczesaraj w dzień” bohaterem jest pielgrzym-filozof. Mówi on o przemijaniu i niezmienności przyrody oraz po­szukuje tajemnic pozna­nia. Pielgrzym-filozof stwierdza, że człowiek otoczony piękną przyrodą słucha tego co mówi Bóg do przyrodzenia, że nauką człowieka jest przy­roda, której piękno zawsze jest fascynujące.

Innym rodzajem pielgrzyma jest Jacek Soplica – ksiądz Robak. Po doko­naniu zbrodni błąka się po świecie, a do­świadczenia zdobyte w czasie wędrówek tworzą z niego żołnierza legionów i emisariusza. Takich piel­grzymów żoł­nierzy-tułaczy walczących na obcych frontach o wolność utraconej ojczyzny historia zna wielu. Bohater „Pana Tade­usza” walczy w Hiszpanii pod Samosierrą, w Niemczech pod Jeną, bije się o Gdańsk. Potem jako emisariusz i ksiądz Robak przewozi tajne listy – znowu jest pielgrzymem – działa w wszystkich trzech zaborach.

W utworze „Księgi Narodu i Pielgrzymstwa Polskiego” mamy do czynie­nia z pielgrzymem-apostołem narodowych ideałów, pielgrzymem-naro­dem, który ma przewodzić w wyzwoleniu całej ludzkości. „Księgi Narodu i Pielgrzymstwa Polskiego” to utwór nawiązujący do Biblii, wskazujący wy­jątkową rolę i przesłannictwo polskiej emigracji. W pierw­szej części dzieła przedstawiony jest obraz dziejów narodu, aż do upadku Polski, czyli klęski powstania listopadowego. Poeta pisze, że wolność przynie­siona na ziemię przez Chrystusa pogwałcili królowie zaborcy. Uważa, że Bóg tworząc ludzi obdarzył ich wolnością, a feudalna tyrania i mieszczań­ski materializm są zaprzeczeniem wolności, a więc woli Bożej. Zaś roz­biory Polski były najjaskrawszym pogwałceniem woli Boga. Mickiewicz zawarł w utworze mesjanistyczne proroctwo, że naród polski wywiedzie na­rody europejskie z niewoli, spełniając analogiczną rolę jak Chrystus do narodu żydowskiego. Dlatego też emigranci z drugiej części utworu, „W Księgach Pielgrzymstwa” – Po­lacy, zostali przedstawieni jako pielgrzymi podejmujący wędrówką do „Ziemi Obiecanej’, czyli wolnej ojczyzny. Walka o wolność jest więc realizacją woli bożej. Doświad­czenia Polaków w bojach o niepodległość oraz ich ofiar­ność czynią ich apostołami wolno­ści. Oni pielgrzymi-apo­stołowie są początkiem i wypróbowaną kadrą przyszłej światowej rewolucji ludów, która miała by doprowadzić do po­wszechnego wyzwolenia i bohaterstwa narodów.

W hymnie „Smutno mi Boże” Słowackiego spotykamy się z pielgrzymem – samotnym poetą użalającym się nad wła­snym losem. W wierszu tym dominuje cichy, ale głęboki smutek, jaki ogarnął poetę po opuszczeniu ojczyzny. Spo­kój płynący z obserwacji piękna przyrody, pozwalał poecie pogodzić się z losem, który odmówił mu szczęścia w życiu. Obok za­chwytu czysto estetycznego, obserwacja przyrody wywołuje u poety żal, poczucie własnej nicości w zestawie­niu z odmiennym pięknem przyrody, całkowicie obojętnej na los człowieka. Widok lecących bocianów przy­pomina poecie utraconą ojczyznę, uświadamia mu z całą wyrazi­stością tułaczą dolę i brak nadziei na powrót do kraju.

„Żem prawie nie znał rodzinnego domu,

Żem był jak pielgrzym, co się w drodze trudzi

Przy blaskach gromu,

Że nie wiem, gdzie się w mogiłę położę,

Smutno mi, Boże!”

Tak jak u wielu polskich romantyków jest i u Słowackiego przekonanie o skazaniu przez los na wieczną tułaczkę lub pielgrzymkę, o niemożliwości powrotu do kraju. W wierszu „Rozłączenie” podmiot liryczny nazywa siebie biednym tułaczem, którego szczęśliwa gwiazda zgasła, a w „Testa­mencie moim” prosi aby po jego śmierci prochy spoczęły w kraju. Wy­raża tu poeta myśli i odczucia wielu polskich piel­grzymów-emigrantów.

I wreszcie u Cypriana Norwida jest też pielgrzym-emigrant, który nie znajduje uspokojenia w nowym świecie. Nowy świat to Stany Zjedno­czone Ameryki, do których Norwid wyjechał w 1852 roku/, bo tęsknota za kulturą europejską i świadomość bliskości ziemi ojczystej była waż­niejsza niż dobrobyt i bogactwo Stanów Zjednoczonych. Tego piel­grzyma-emigranta odnajdujemy w wierszu „Moja piosnka”

Jest to, bez wątpienia jeden z najbardziej osobistych liry­ków Norwida: tułacz przenosi się myślą do ojczystego kraju – kraju niezapomnianych, czystych wzruszeń młodości, najtrwalszych przywiązań i ukochań. Roz­brzmiewa tu cichy żal człowieka, który wiele przecierpiał, wiele stracił złudzeń i wiele doznał w życiu bolesnych zawodów. „Moja piosnka [II]” podejmuje dwa wątki: w pierwszym dominuje poryw tęsknoty do kraju ojczystego, do prostoty, prawości pol­skiego ludu. Poeta tęskni do kraju, gdzie ludzie „kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie”

Inny wątek pokazuje zadumę poety – tułacza nad własnym losem i pra­gnienie wypełnienia, realizacji nie spełnionych dotąd w życiu nadziei. Skarży się on na dolę tułacza, piel­grzyma wciąż tęskniącego za krajem rodzinnym, krajem dobroci i uczciwości.

„Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej

której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie

Równie niewinnej”

Równie niewinna jak tęsknota do kraju jest myśl o osobie, do której ta piosnka serdeczna ma dolecieć. W wierszu tym mamy filozoficzny sto­icyzm, zgoda na własną nieuniknioną samotność i poetycka potrzeba na­dziei-tęsknoty, która wzbogaca świat.

Romantyczni poeci uświadomili nam przez swoje utwory, jak bardzo byli samotni z daleka od ojczyzny. Romantyczny pielgrzym był wyraźnym odzwierciedleniem tego co czuje poeta, ogromnego żalu na swój nieszczę­sny los wiecznego tułacza.

Romantyczny pielgrzym to bohater wielu utworów czujący silne osamot­nienie i tęsknotę za krajem.

Oceń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NAJNOWSZE

dsa

Back to top