Jakie związki łączą odrodzenie z kulturą antyczną?
W pierwszych wiekach naszej ery dorobek kultury grecko-rzymskiej został odrzucony, jako pogański. Jednak, gdy chrześcijaństwo zwyciężyło ostatecznie, w kulturze europejskiej zaczęto obserwować zainteresowanie antykiem i jego dziedzictwem kulturowym. Nawet teologia chrześcijańska przyswoiła sobie filozofię Platona i Arystotelesa – dwóch najwybitniejszych myślicieli greckich. Największe zainteresowanie antykiem przypada na czasy odrodzenia, kiedy z dorobku tej starożytnej kultury i literatury zaczęto czerpać wiedzę o człowieku i kształtować ideał człowieczeństwa oparty na antycznych wzorach. Poznawanie kultury oraz literatury greckiej i rzymskiej stało się pasją wielu humanistów, także polskiego pochodzenia. Wyjeżdżali oni na studia do Włoch i tam w dorobku antyku odnajdowali wartości bliskie ludziom swej epoki. Te dążenia, mające na celu wszechstronny rozwój osobowości człowieka poprzez poznanie kultury antycznej i przejmowanie z niej wzorów postępowania i twórczości, określa się mianem humanizmu. Prąd umysłowy tak nazwany zalecał radość życia ziemskiego, kult człowieka, umiłowanie piękna i przyrody, patriotyzm. Humanizm wkrótce stał się głównym nurtem epoki. Podnosił godność człowieka i budził wiarę w potęgę jego rozumu, obalał dotychczasowe autorytety filozoficzne i teologiczne, za podstawowe zadanie nauki uznawał poznanie człowieka i praw rządzących przyrodą. Hasłem humanizmu stało się stwierdzenie greckiego poety i komediopisarza Terencjusza: „Jestem człowiekiem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce.”
Nieomal wszyscy pisarze i poeci polscy doby odrodzenia przejęci byli ideami humanizmu, prawie wszyscy studiowali we Włoszech – kraju będącym kolebką renesansu europejskiego.
Mikołaj Rej nie studiował wprawdzie, ale był samoukiem, czytał i przyswoił sobie poglądy rzymskich filozofów: Seneki i Cycerona. W „Żywocie człowieka poczciwego” podkreślał, że cnota, czyli życie zgodne z zasadami moralnymi, stanowi o wartości człowieka. Rej kochał życie, czerpał z niego radość i taką postawę zalecał swoim współczesnym jako humanista.
Głównym przedstawicielem odrodzenia w Polsce był Jan Kochanowski. Cała jego twórczość, pogląd na życie i świat, wyrosły z kręgu kulturowego antyku. Studiował oczywiście w Padwie, tam powstały dojrzałe już utwory poetyckie pisane po łacinie.
Niedoścignionym wzorem dla Kochanowskiego był Horacy – twórca pieśni zwanych też przez badaczy literatury odami. To za Horacym powtarza niejako „Carpe diem” (chwytaj dzień), kiedy w jednej ze swych pieśni stwierdza: „Miło szaleć, kiedy czas po temu”. Bliskie są Kochanowskiemu poglądy Epikura, który sławił brak cierpienia, oddawanie się przyjemnościom. Miłość, zabawa, piękno przyrody, pogodna zaduma nad światem i sensem życia ludzkiego – oto dziedziny, które sławił Kochanowski idąc za przykładem poetów i filozofów starożytnych.
Zafascynowała go też filozofia stoicka zalecająca umiar i spokój ducha zarówno w chwilach szczęśliwych, jak i w tragicznych. Powołując się na nią w „Trenie IX” skarżył się, że został zrzucony z „ostatnich schodów” tej nauki. Bardzo często w wierszach Kochanowskiego pojawia się natura rozumiana – zgodnie z antyczną tradycją – jako wzór doskonałego piękna. To natura inspiruje poetę do filozoficznych rozmyślań na temat sensu życia. W „Pieśni świętojańskiej o Sobótce” natura staje się tłem dla modelu życia szlachcica – ziemianina. Obraz takiego życia przypomina twórczość greckiego poety Teokryta i rzymskiego Wergiliusza, którzy w swoich sielankach także sławili beztroskie życie prostych ludzi na łonie natury. Również z antyku płynie przekonanie poety o wyjątkowości człowieka obdarzonego talentem poetyckim. Horacy uważał poetę za wybrańca posiadającego boską moc tworzenia i Kochanowski podpisuje się pod takim poglądem mówiąc o sobie w pieśni: „Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony…”.
Nie tylko filozofia starożytna obecna jest w twórczości Jana z Czarnolasu. Częstym motywem w jego twórczości są mity i postacie mitologiczne. Tematem „Odprawy posłów greckich” jest zapowiedź klęski Troi – kończącej mitologiczną wojnę trojańską. Motyw ten zaczerpnął poeta z „Iliady” Homera – dzieła, które znał doskonale i nawet fragmenty jego przekładał na język polski. W dramacie tym pozostał autor wierny zasadom budowy tragedii greckiej.
W utworach Kochanowskiego aż roi się od postaci mitologicznych: „żelaznego Marsa” widzimy w „Pieśni o spustoszeniu Podola”, leśnego bożka Proteusa – we fraszce „Do gór i lasów”, nić Ariadny – we fraszce „Do fraszek”, „hesperyjski sad” – we fraszce „Na lipę”.W „Trenach” odnajdujemy: grecką poetkę Safonę, boginię śmierci Persefonę, mitologiczną krainę umarłych (Hades) z przewoźnikiem dusz (Charonem).
Wielkim znawcą i miłośnikiem kultury i literatury antycznej był też Szymon Szymonowic. Pierwsze jego utwory, to właśnie wiersze łacińskie i dzięki nim zyskał sławę i szacunek w kraju. Nieśmiertelność zaś przyniosły mu sielanki, które przeszczepił na grunt literatury polskiej z antyku. Nie był jednak Szymonowic niewolnikiem wzorów Teokryta i Wergiliusza – jego sielanka „Żeńcy” ma cechy utworu realistycznego i krytycznego. Nie pochwala poeta wyzysku pańszczyźnianego na polskiej wsi.
Uczucia patriotyczne, powinności obywatelskie względem państwa są częstym tematem w literaturze antycznej. Pamiętajmy, że w starożytności najsurowszą karą, wymierzaną człowiekowi za jego winy, była banicja – wygnanie z ojczyzny (śmierć była wyrokiem łagodniejszym). Starożytni rycerze, wodzowie byli ludźmi odważnymi, ceniącymi wyżej śmierć z ręki wroga niż życie. Kobiety starożytne, wyprawiając swych mężów czy synów na wojnę, żegnały ich słowami: wracaj z tarczą lub na tarczy. Tak, innej możliwości nie dopuszczano – miał wrócić jako zwycięzca lub zginąć. Taki był stosunek starożytnych do ojczyzny – patrii.
Nie można powiedzieć, że gdyby nie literatura starożytna, Polacy nie potrafiliby kochać swej ojczyzny. Jednak miłość ojczyzny, poświęcenie dla niej płynące z historii i literatury starożytnej powodowały, że nasi rodacy starali się brać przykład z tamtych bohaterów. Wiedzieli, że służba ojczyźnie jest nie tylko obowiązkiem, ale i zaszczytem spotykającym obywatela. W polskich utworach odrodzeniowych jest więc wiele miłości do ojczyzny, obywatelskiej troski o jej przyszłość. Uczuciem tym przepojone są utwory Reja i Kochanowskiego, a także sążnisty traktat A. Frycza – Modrzewskiego „O naprawie Rzeczpospolitej” czy płomienne „Kazania sejmowe” Piotra Skargi.
Budowa utworów antycznych była zgodna z zasadą przejrzystości, harmonii, czystości gatunków. Podporządkowali się tej poetyce nasi twórcy odrodzeniowi. Posługiwali się językiem jasnym, logicznym, stosowali w umiarze środki stylistyczne.
Oceń